Google+ Curly World: Nie tylko włosy.

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Nie tylko włosy.

Święta, Święta i po Świętach. Wstyd się przyznać, ale w tym roku było u nas mało świątecznie - żeby nie powiedzieć, ze wcale. Nie było kolorowych pisanek, nie było koszyczka ze święconką. był tylko żurek z kiełbaską i jajkiem tak w sumie.  jakoś nie mam weny na tej obczyźnie na tradycyjne Święta.

Nie pisałam też, już ponad dwa tygodnie. Strasznie mi ten czas szybko zleciał, to praca - dość wyczerpująca, to goście troszeczkę absorbujący i w końcu ciągła walka z chorobą. W ostatnim czasie mała A. miała wzmożony nawrót AZS (atopowe zapalenie skóry), nieprzespane noce, rany na całym ciele od drapania się, tony kremów, sterydów, syropów - żeby przetrwać. Paznokcie obcięte najkrócej jak się da - może to super ładnie nie wygląda, ale chroni nas przed poważniejszymi uszkodzeniami ciała. A w sumie o to najbardziej chodzi. Już niejednokrotnie załamywałam ręce, bo mała A ma tak nietypową skórę, ze nic na nią nie działa, jeszcze w Polsce testowałyśmy kilkanaście kremów z mizernymi rezultatami, dermatologowi kończyły się pomysły. Aczkolwiek porównując tamten okres do tego co dzieje się teraz  - to było o niebo lepiej, Tu w Anglii dla odmiany co rusz dostaje wielkie słoje nowych kremów i za każdym razem jest tylko gorzej,
W pewnym momencie zaczęłam podejrzewać mleko, w Polsce była na modyfikowanym HA, tutaj nikt nie chciał mnie wysłuchać i musiałam kupować zwykłe, potem mała A zaczęła pić mleko krowie.. W trakcie konsultacji z lekarzem usłyszałam totalne zaprzeczenie mojej wiedzy zdobytej w Polsce - mianowicie, że mleko krowie NIE MA WPŁYWU na przebieg AZS u dziecka. Szczęka mi opadła do samej podłogi.
Na szczęście nie jeden lekarz jest w tym mieście jakby co.
Mała A. jest nałogowym nocnym mlekopijcą , potrafi wypić sporo i nie ma możliwości aby na jej prośby o mleko pozostać głuchym , bo pobudzi wszystkich sąsiadów. W końcu za namową znajomego alergika zakupiłam dziwny wynalazek - mleko krowie bezlaktozowe. Tak tak - takie rzeczy już nawet produkują. Mała A. pije je od 3 dni, nie jestem jeszcze w stanie stwierdzić jak działa - bo to za krótko, ale albo przypadkiem albo nie jakoś tak mniej się drapie. Poczekam kilka dni i zobaczę, może faktycznie to wina mleka.
Tak sobie też pomyślałam teraz, że to AZS ma też wpływ na włosy, nie mówię tu o skórze głowy, bo to jakby jest oczywiste, ale o włosach w samych sobie. od kilkunastu dni nie byłam w stanie poradzić sobie z jej włosami, strasznie suche splatane, szorstkie. Do tego stopnia, ze wylałam na nie pół butelki oleju arganowego (polecony przez panią z AfroShopu) i zostawiłam na kilka godzin. Jak dla mnie efekt żaden - ale jak to mówią tonący brzytwy się łapie, więc i spróbowałam i tego. W końcu dzięki przerwie wielkanocnej miałam trochę więcej czasu i postanowiłam wymodzić coś nowego na jej główce. Wcześniej nie wklejałam zdjęć, bo uznałam, że nie ma sensu robić powtórki z rozrywki, a nie miałam czasu, na żadne nowości, czy próby.
W sobotę po kąpieli mała A. zasiadł przed laptopem i zatopiła się w oglądaniu ulubionej bajki Pocoyo a mama zaczęła kombinować z włosami. Niestety po prawie półtorej godziny mała A znużona bajką i mamy zabiegami usnęła. tak mocno, że nie miałam możliwości kontynuować swojego dzieła. Próbę zakończenia podjęłam wczoraj, niestety znowu upłynęła godzina a końca nie widać, mała A. odmówiła dalszej współpracy. W końcu dziś rano po kolejnych 40 minutach udało się zamknąć sprawę. I tak o to mała A. od dziś ma fryzurkę, która podpatrzyłam u malej słodkiej Afrykanki :)
A tak swoją drogą zrobienie 28 braidsów zajęło mi ponad 3 godziny, ciekawe czy będę kiedyś w stanie skrócić czas wykonania :)
Przepraszam za jakość - zdjęcia robione telefonem komórkowym ze słabym aparatem.



3 komentarze:

  1. my teraz testujemy kremy do ciala ,,,jak narazie zaden nam nie przypadl do gusty,,,mam zamiar sprawdzic ten e 45(czy 50 ) czy jak to idzie

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam dobry krem na swędzenie :) Domi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fryzurka wyszła naprawdę świetnie,efekt bardzo mi się podoba zwłaszcza z tylu glowy:)
    Co do problemow skornych to szkoda ze nie ma jednego skutecznego lekarstwa,ale warto probowac ,szukac roznych przyczyn, zwlaszcza ze lekarze w Anglii czesto bagatelizuja tego typu problemy..oby nowe mleko przynioslo rezultaty

    OdpowiedzUsuń